Podróż Rejs Sztokholm-Tallinn

Lotnisko na które doleciałem nie było w sztokholmie a około 40 km obok w miasteczku Märsta . Musiałem doejchać z tamtąd autobusem . 

Wysiadłem przy dworcu głównym .Gdzie spotkałem przemiłego "szkota" , który powiedział mi jak dotrzeć do mojego hostelu. Kilka spraw w kantorze a potem czekanie na odpowiedni autobus. Miejsce okazało się super. Resztę dnia spedziłem na zwiedzaniu sztokholmu  . Nastepnego dnia musielismy dostać się do mariny a najkrotszą drogą okazał się prom. Mieliśmy problem z wjechaniem wózkiem z bagażami ( ukradliśmy go spod dworca ;)0) , ale jakoś się udało . No jakie tam przygotowania i wypłynęliśmy.

Po dwóch dniach na pełnym morzu dopłynęliśmy do Soderhamn gdzie znajduje się Muzeum Sił Powietrznych szwecji . Dorzucam parę zdjęć bo mi się ju pisać nie chce.

No taki żeglarz zanim gdzieś dopłynie musi spędzić czas na morzu . Parę zdjęć przedstawi wam jak jest tam pięknie .

Dopłynęliśmy do Raumy o 4 rano . Na pierwszy rzut oka marina nie wygladała zbyt ciekawie . Do miasta trzeba było dojsc az 10 km piechotą . Okazało się , że jest to stara osada rybacka przerobiona na nowoczesne miasto . Ojojoj juz mi się nie chce pisać. POlecam ! Mało zdjęć bo nie moge ich znalesc 

Dopłynęliśmy na Alandy ale tu cudnie . Zdjęcia wszystko odwzorują . Miejsce warte uwagi .

No cóż znalazłem tylko jedno zdjęcie z tallinna . Jak znajdę resztę to uzupełnię .